16 stycznia 2011 godzina:12.29(Czytań: 2167)
:: Jeden dzie? grozy w Mokrem ::
W niedziel? 9 stycznia 2011 roku nad dolin? bieszczadzkiej miejscowo?ci Mokre rozleg? si? huk w wyniku którego mieszka?cy powychodzili ze swych domów. Lody na rzece Os?awa zacz??y p?ka? i jednocze?nie tworzy? zator lodowy (historia niemal jak przy tworzeniu si? rezerwatu Zwiez?o z Jeziorkami Duszaty?skimi). W ci?gu 2 godzin zator mia? ju? d?ugo?? blisko 1,5 km (dok?adnie od tartaku do ko?cio?a). Wysoko?? zatoru wynosi?a ?rednio 4 m. Dla jednych by?o to niezwykle malownicze zjawisko w s?oneczny i wyj?tkowo ciep?y dzie?, a dla tych mieszkaj?cych nad rzek? dzie? pe?en trwogi o zabudowania.
Czy mo?na by?o tego unikn??? Opisana sytuacja powtarza si?, ale z ka?dym kolejnym rokiem z coraz wi?ksz? si??. Jaka tego przyczyna? Otórz wy??cznie namulenia, które zajmuj? ju? blisko po?ow? koryta rzeki. Nale?a?oby te? wzmocni? wa?y przeciwpowodziowe. Sprawa by?a wiosn? 2010 roku na?wietlana Burmistrzowi i Radzie Gminy Miasta i Gminy Zagórz oraz jednocze?nie Nadzorowi Wodnemu. To w?a?nie z tej drugiej instytucji otrzymali?my pismo informuj?ce, ?e uwzgl?dni? nasze uwagi przy nast?pnym czyszczeniu koryta rzeki (oczywi?cie nie podaj?c terminu). Natomiast na informacje o zniszczonych ogrodzeniach domów, zalanych piwnicach odpowiedziano, ?e jest to naturalny teren zalewowy! Na pi?mie podpisa?o si? 17 rodzin z Mokrego zagro?onych wodami rzeki Os?awa.
W dniu dzisiejszym o 16:30 zator lodowy ust?pi? nie robi?c wi?kszych szkód. Sta?o si? tak przede wszystkim dzi?ki wzmacnianemu przez kilka tygodni w?asnymi si?ami i ?rodkami wa?owi przeciwpowodziowemu oraz stosunkowo ma?ej (tym razem) wodzie. Tylko czy zawsze mamy liczy? na ?ód szcz??cia, czy musi wydarzy? si? tragedia? Zima jeszcze si? nie sko?czy?a...