19 stycznia 2005 godzina:11.38(Czytań: 1809)
:: Znad Nilu nad Nil ::
Maj? swój Nil, Sahar? i mnóstwo legend o krokodylach, którymi straszono niegdy? panny na wydaniu. Mieszka?cy Kolbuszowej b?d? teraz mieli okazj? zweryfikowa? mity z rzeczywisto?ci?. W mie?cie otwarto bowiem wystaw? pokazuj?c? histori? staro?ytnego Egiptu - jednej z najpot??niejszych w historii cywilizacji.
Na wystawie w kolbuszowskiej galerii znalaz?y si? papirusy i figurki egipskich bogów. S? te? Sfinksy, skarabeusze i krokodyle, którym w staro?ytnym Egipcie oddawano cze??. Egipcjanie wierzyli w ich opiek?, cho? bali si? ich podobnie jak niegdy? mieszka?cy Kolbuszowej. Do dzi? w miasteczku kr??? opowie?ci o wyprawach by?ego w?a?ciciela Kolbuszowej - hrabiego Tyszkiewicza do Egiptu sk?d mia? przywie?? kilka krokodyli i wpu?ci? je do miejscowego Nilu. Dzi? w kolbuszowskim Nilu nie ma ju? krokodyli, s? za to raki i dzikie kaczki, co ?wiadczy, ?e rzeka jest wyj?tkowo czysta. Kolbuszowski Nil wiele razy zmienia? nazw?. Najpierw by? M?ynówk?, potem Nilówk?, wreszcie sta? si? Nilem. Nazwali go tak niemieccy kartografowie, którzy sporz?dzali mapy miasteczka. Egipskie nazwy s? w Kolbuszowej bardzo popularne. Oprócz Nilu jest jeszcze Sahara, czyli piaszczysty brzeg rzeczki i Morze Czerwone - zalew, który tworzy rzeka. A w centrum miasta stoi kultowa restauracja - Krokodyl.