06 października 2005 godzina:17.23(Czytań: 2935)
:: III spotkanie Bieszczadników w Solinie ::
W sobot? 1 pa?dziernika 2005 r. po po?udniu zjechali do Soliny znani w regionie bieszczadnicy na kolejne towarzyskie spotkanie integracyjne zorganizowane tym razem na zaproszenie bieszczadnika z Ustrzyk Górnych – rze?biarza Andrzeja Lacha i pustelnika Jano.
Ju? wiosn? br. podczas II spotkania bieszczadników w Pola?czyku Andrzej Lach wzruszony niepowtarzalna atmosfer? towarzysk? zaprosi? wszystkich obecnych do urz?dzanej w Solinie – Jaworze „Zakapiorskiej jaskini” na spotkanie jesienne. Obecni wówczas „weterani” uznali, ?e warto spotyka? si? cz??ciej „bo czas p?ynie wartko i niektórzy niespodziewanie odchodz? z tego ?wiata do krainy wieczno?ci”. „Zbój” dzi?kowa? wtedy gor?co pustelnikowi Jano za „pomys? integrowania rozsianych po Bieszczadach ludzi gór i lasów”. Nic dziwnego, ?e tym razem przyby?o do Soliny jeszcze wi?cej osób.
Gospodarz spotkania – Andrzej Lach – zadziwi? wszystkich wystrojem nowego lokalu w Solinie – Jaworze. W jego „Zakapiorskiej jaskini” artysta – malarz Andrzej Borowski (?miju - od lat mieszkaj?cy w Dwerniku) namalowa? na ?cianach wiele zwi?zanych z Bieszczadami postaci o osobliwym wygl?dzie. ?wietne i wierne oddanie rysów ich twarzy by?o mi?? niespodziank? dla wielu „najstarszych bieszczadników”. Niektórzy byli nawet wzruszeni tym oryginalnym pomys?em. Wszyscy jednoznacznie stwierdzili, ?e ten nowy lokal w Solinie zacznie niebawem przyci?ga? du?e rzesze ciekawych turystów i prawdopodobnie niebawem stanie si? bardziej popularnym ni? „Siekierezada” w Cisnej. Szczerze gratulowano Andrzejowi sukcesu i fantastycznego pomys?u marketingowego.
Pierwsi go?cie przybywali na „spotkanie” ju? od 16 –tej. Witali si? serdecznie, jak znajomi zbójnicy „po zimowaniu”. Wida? by?o na ich opalonych twarzach nieukrywan? rado??, okazywan? sobie serdeczno?? i cz?sto wzruszenie. Oko?o godz. 18-tej gospodarz – Andrzej Lach – z pustelnikiem Jano dokonali oficjalnego otwarcia tej osobliwej imprezy towarzyskiej. Po przedstawieniu go?ci poprosili o „s?owo wprowadzaj?ce” powszechnie szanowanego i zawsze obecnego na spotkaniach Pana Wojomira Wojciechowskiego „Woja”, emerytowanego Dyrektora Bieszczadzkiego Parku Narodowego oraz Wójta Gminy Solina Pana Zbigniewa Sawi?skiego.
Z uwagi na du?? frekwencj? - oko?o 150 osób przyby?ych na to spotkanie - nie dosz?o do indywidualnej prezentacji ka?dego z obecnych, bowiem zaj??oby to zbyt wiele czasu. Przedstawiono tylko Pani? Agnieszk? Fry? z Oddzia?u Turystyki Podkarpackiego Urz?du Wojewódzkiego w Rzeszowie, w?a?cicieli lokalnych portali internetowych: Pana Tomka ?wi?cha z Sanoka -„bieszczady24.pl” oraz Pana Grzegorza Ba?d? z Rzeszowa „ePodkarpacie.com.”, w?a?cicieli wydawnictw: Rafa?a Barskiego z Krosna i Krzysztofa Staszewskiego z Rzeszowa, dziennikarzy, artystów i przewodników turystycznych.
Gospodarz spotkania zaprosi? do posilenia si? specja?em lokalu -„czarcim ?arciem” i ugaszenia pragnienia „z?otym napojem z chmielu”. Biesiad? u?wietniali muzyk?: Kapela „Bieszczadzkie Echo” z Woli Michowej (Wojtek Goszty?a „Kiju”, Andrzej Nowosielski, Micha? Sa?ak i Janusz Dudu?), akordeoni?ci: Stanis?aw Wasylów z Ustrzyk Dolnych i Staszek z Pola?czyka, gitarzy?ci: Adam Glinczewski „?ysy” – rze?biarz z Polany, Ryszard Bobryk „Stru?” z Rapisk, Przemek Taranowski z W?oc?awska, a tak?e gospodarz Andrzej Lach i Janek z „Zakapiorskiej jaskini”.
Jak zawsze wyró?niali si? oryginalnym strojem kowboje: Ryszard Krzeszewski „Prezes” z Dwerniczka, „Zbój” z ?on? Dorot?, i „Francuz” z ?on? Mart? ze Strzebowisk, Adam Rymarowicz z ?on? Jol? z Leska, „Jurand” z Przys?upia, przewodnicy górscy: Staszek Or?owski z Orelca, Leszek Mnich z Pola?czyka, Andrzej Radwa?ski, Hubert Ossadnik, Wojtek Weso?kin, Marek Kocot „Lampa” z Sanoka, Mariusz Janik z Rzepedzi, Prezes BTC Krzysiek Plamowski z Ustrzyk Dolnych, w?a?ciciele statku spacerowego „TRAMP” z Pola?czyka w marynarskich strojach: kpt. Tadeusz Gurgul i kpt. Jan Zajda, wodniacy i ?eglarze bieszczadzkiego morza: Zygmunt i Marysia Za??scy, Marek Pankiewicz „Behemot”, arty?ci: Andrzej „?miju” Borowski, Ela Borkowska, Zdzis?aw P?kalski i Staszek Laska z Hoczwi, Adam Glinczewski z Czarnej.
Osobliwo?ci? by? jak zwykle Juliusz Wasik z Horodka znany jako pustelnik „Juliusz spod d?bu”, z którym wszyscy chcieli mie? pami?tkowe zdj?cie. Poeta Jan Szelc z Sanoka uj?ty atmosfer? spotkania natchniony zapisywa? ukradkiem cisn?ce si? strofy nowego wiersza, a Henri Szumacher czyta? poezje Jana-Paw?a II.
?piewy chóralne i solowe rozbrzmiewa?y do pó?nych godzin nocnych. Przy ?piewie i muzyce wszyscy bawili si? ?wietnie. Muzyka wtórowa?a rozmowom przewodników turystycznych, koniarzy, wodniaków, gospodarzy schronisk górskich i wszystkich mi?o?ników bieszczadzkiej krainy.
Andrzej Lach - gospodarz spotkania i w?a?ciciel oryginalnego lokalu w Bieszczadach – soli?skiej „Zakapiorskiej jaskini” – zaprosi? wszystkich na kolejne spotkanie u siebie wiosn? 2006 r. na rozpocz?cie sezonu turystycznego. W jego nowym lokalu mo?na ju? od dzi? urz?dza? „biesiady” przy nastrojowej muzyce bieszczadzkiej, ogniska w zadaszonej wiacie, imprezy towarzyskie i imieninowe, zebrania stowarzysze? i organizacji, spotkania grup wycieczkowych z ciekawymi lud?mi, imprezy ?wi?teczne i okoliczno?ciowe. Mo?na b?dzie tak?e zakupi? ciekawe wydawnictwa regionalne zwi?zane tematycznie z Bieszczadami. Otwarta oficjalnie „Zakapiorska jaskinia” czynna b?dzie przez ca?y rok. W zamy?le w?a?ciciela ma ona „s?u?y?” ludziom gór i mi?o?nikom Bieszczadów.