Nie rottweilery i bullterriery, ale psy przyjaciele i pieski, które można nosić na rękach, są teraz najbardziej modne. Wszystkie można będzie obejrzeć w niedzielę na wystawie w Rzeszowie.
To XXXIII wystawa psów rasowych organizowana przez Związek Kynologiczny w Rzeszowie. Po raz drugi odbędzie się w zimie w hali na Podpromiu. – Psy będą wystawiane nie tylko w hali głównej, ale również w tzw. hali niebieskiej, z kortami tenisowymi. Dzięki temu unikniemy ścisku – wyjaśnia Anna Rogowska, prezes Związku Kynologicznego. Zgłoszono na nią rekordową ilość psów. W hali na Podpromiu będzie można obejrzeć blisko tysiąc psów 145 ras. – Przyjadą nie tylko hodowcy z Polski, ale również Niemiec, Słowacji, Czech, Ukrainy, Węgier i Łotwy – wylicza prezes związku. Najliczniej reprezentowane będą owczarki niemieckie. Ta rasa jest wciąż bardzo popularna. Równie liczną grupę będą tworzyć labradory, golden retrivery. Znajdzie się sporo berneńskich psów pasterskich, beagli i yorków. – To obrazuje, jak się zmienia moda. Kilka lat temu bardzo popularne były rasy obronne, na wystawach pojawiało się więc mnóstwo rottweilerów. Potem przyszła moda na psy pociągowe: husky, alaskan malamuty. Teraz ludzie szukają psów towarzyszących im, takich, z którymi można się pobawić, i psów maskotek -wylicza Rogowska. Na wystawie znajdą się yorki (można je rozpoznać po kokardkach na głowie), mopsy i buldożki francuskie, typowe pieski kanapowe.
W hali na Podpromiu zaprezentują się również rasy bardzo rzadkie – m.in. węgierski pies pasterski – komondor („pies z dredami”), owczarek węgierski mundi, landseer – rzadko spotykana odmiana nowofundlanda, pirenejski pies górski, boston terier, bolończyk i papillony.
Dodatkową atrakcją będą pokazy tresury psów, posłuszeństwa i obronności. – Zaprezentują się również psy rzeszowskiej policji – dodaje prezes związku. Pokazy rozpoczną się o godz. 10.15.