Stado żubrów żyjące w dolinie Sanu w Bieszczadach jest zagrożone epidemią gruźlicy. Wstępne badanie weterynaryjne padłej niedawno 7-letniej samicy wskazuje, że przyczyną jej śmierci jest właśnie ta groźna choroba.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie, która sprawuje opiekę nad stadami żubrów bieszczadzkich podjęła kroki w celu zbadania sytuacji i przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się ogniska epidemii. Stado, z którego pochodziła padła sztuka poddane zostało obserwacji. Na wniosek leśników, uzgodniony z naukowcami, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję o odstrzale sześciu żubrów w celu dokonania szczegółowych badań. W pierwszej kolejności odstrzelone zostaną osobniki wykazujące objawy choroby. Od kilku dni pracownicy Służby Leśnej prowadzą obserwację stada w celu wytypowania sztuk do odstrzału.
– Odstrzał sześciu żubrów nie wpłynie na stan populacji, gdyż co roku przychodzi na świat ponad 30 młodych – zapewnia Edward Balwierczak, dyrektor RDLP w Krośnie. – Pozwoli on na ocenę stopnia zagrożenia epidemią dla wszystkich bieszczadzkich stad, liczących dziś około 300 osobników.
Gruźlica w latach 1996-2001 zaatakowała stado żyjące na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki. Tę śmiertelną dla żubrów chorobę stwierdzono wówczas u 15 osobników.
Edward Marszałek
Rzecznik RDLP w Krośnie