21-latek z Podkarpacia pędził samochodem przez Haczów z prędkością 143 km/h

Na drogach Podkarpacia doszło do niepokojącego incydentu, kiedy młody kierowca pojazdu marki Seat, mający zaledwie 21 lat, prowadził swój auto z prędkością 143 km/h. To zdarzenie miało miejsce w miejscowości Haczów. Warte podkreślenia jest to, że mężczyzna, podczas swojej szalonej jazdy, przewoził aż czworo pasażerów. Strażnicy ruchu drogowego interweniowali natychmiast, co doprowadziło do zakończenia tej nieodpowiedzialnej jazdy. Młodemu mężczyźnie nałożono karę finansową o wartości 2500 złotych oraz odebrano mu prawo jazdy na okres trzech miesięcy.

Wszystko to wydarzyło się w nocy, dokładnie po godzinie 22:00. Policjanci z brzozowskiego wydziału ruchu drogowego przeprowadzali kontrolę prędkości w Haczowie. W pewnym momencie ich urządzenia rejestrujące prędkość zasygnalizowały nadmierną prędkość osobowego seata. Kierowca, pędzący przez rondo, osiągnął zawrotną prędkość 143 km/h, mimo obowiązującego na tym odcinku ograniczenia do 50 km/h. Tym samym, przekroczył dozwoloną prędkość o 93 km/h, co stanowiło poważne zagrożenie dla niego samego, jego pasażerów oraz innych uczestników ruchu drogowego.

Za kierownicą pojazdu zasiadł młody mieszkaniec powiatu krośnieńskiego. Ten 21-letni mężczyzna, podczas swojej szalonej jazdy, przewoził czworo pasażerów. Policjanci nie pozostali obojętni na jego nieodpowiedzialne zachowanie. Oprócz mandatu w wysokości 2500 złotych, na konto młodego kierowcy trafiło również 15 punktów karnych, a jego prawo jazdy zostało zatrzymane na trzy miesiące.