15 IX 2004 r. w Polańczyku odbyła się niecodzienna impreza towarzyska –
Galerię FOTO można obejrzeć na stronie: www.Zakapiory2004.ePodkarpacie.com. Jej organizatorem był pustelnik Jano, który zaprosił swoich przyjaciół na godz. 15 do przystani statku spacerowego TRAMP Stamtąd 48 osób wyruszyło w 3 godzinny rejs widokowy po Jeziorze Solińskim ufundowany przez właścicieli i kapitanów statku: Jana Zajdę i Tadeusza Gurgula, przebranego w strój arabskiego szejka. Samo powitanie na przystani było bardzo serdeczne, zabawne i wzruszające. O godz. 15.30 statek wyruszył w rejs filmowany z łodzi WOPR przez znanych fotografów: ks. Bogdana Janika z Myczkowiec i Wiesława Wasylewicza ze Sredniej Wsi. Na stateczku wszyscy obecni przedstawiali się krótko prezentując swoją osobę. A byli to m.in. Wojomir Wojciechowski „Woj”, emerytowany dyrektor BPN, Władysław Nadopta „Majster Bieda” spod Małej Rawki, Krzysztof Szymala „Zbój” organizujący napady na bieszczadzką ciuchcię, Łysy” z Czarnej, znany rzeźbiarz i poeta, Ryszard Krzeszowski z Chmiela ps. Prezes, znakarz szlaków konnych i szef bieszczadzkich koniarzy, bosman Marek Dmitrzak „Marus” z Polańczyka, Wojtek Maciaszek, autor „Remedium Bieszczadzkiego” z Polańczyka, Stanisław Orłowski z Orelca, Prezes Stowarzyszenia Przewodników Turystycznych Karpaty, Andrzej Radwański z Sanoka, Prezes Koła Przewodników PTTK w Sanoku, Andrzej Niepołomski, przewodnik beskidzki z Polańczyka, Wiesław „Wienia” Zyk ratownik Grupy Karkonoskiej GOPR, Grażyna i Leon Chrapkowie z Bóbrki, Magda i Janusz Demkowiczowie z Orelca, a także wiele pięknych Pań towarzyszących swoim wybrankom oraz prawdziwych bieszczadników, związanych sercem z bieszczadzką ziemią. Przedstawiciele mediów: Grzegorz Bończak z „Super Nowości”, portale internetowe: Tomek Święch www.bieszczady24.pl z Sanoka, Grzegorz z www.ePodkarpacie.com z Rzeszowa, Stanisław Styrzyżewski www.bieszczady.pl z Leska, Jasiu Orłowski www.bieszczady-przewodnicy.pl z Orelca oraz Rafał Barski z Wydawnictwa Ruthenus z Krosna mieli wiele zajęcia i niepowtarzalnych okazji do sfilmowania znanych bieszczadników i bieszczadniczek. Podczas rejsu statek TRAMP zawinął po samotnika Juliusza Wasika („Juliusza spod dębu”) mieszkającego w chatce nad jeziorem w odnodze Sanu. W drodze powrotnej powitał nas ze swojej motorówki słynny samotny osadnik Henryk Victorinii z Sokolego, który przeżył w Bieszczadach 48 lat bez energii elektrycznej i drogi dojazdowej. Na wysokości Teleśnicy Sannej otrzymaliśmy pozdrowienia od Krzysztofa Brossa, a z Zatoki Teleśnickiej dołączył do towarzystwa samotnik i muzyk Michał Giercuszkiewicz „Gier”, były perkusista grupy Dżem. W Polańczyku na „Cyplu” obok Centralnej Bazy WOPR powiatli wszystkich gospodarze „Wypożyczalni sprzętu wodnego” Zygmunt i Maria Załęscy, którzy ugościli nas w swojej pięknej altanie kominkowej.
Wszyscy obecni, których nie sposób wymieniać z osobna z nieukrywaną serdecznością bawili się wspaniale przy dźwiękach gitar, śpiewach chóralnych i solowych do późnego wieczora. Zapowiedziano następne spotkania bieszczadników: 3 X (niedziela) o godz. 11 na V po wojnie odpuście w cerkwi w Łopience oraz 15 X (piątek) o godz. 16 w kawiarni prowadzonej przez Kasię i Andrzeja Niepołomskich w Sanatorium PLON w Polańczyku, na wernisażu z tego spotkania połączonym z koncertami muzyki i pieśni bieszczadzkiej. Serdecznie zapraszamy!
Pustelnik Jano z Polańczyka