W ostatnim czasie, strażnicy graniczni z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej przeprowadzili skuteczną kontrolę w salonach masażu, które znajdowały się w Jaśle i Krośnie. W wyniku tej interwencji, pięć kobiet pochodzenia azjatyckiego zostało zatrzymanych. Okazało się, że te kobiety przebywały i pracowały na terytorium Polski bez odpowiednich dokumentów, co jest naruszeniem prawa. Teraz muszą one opuścić nasze państwo i przez pewien okres nie będą mogły skorzystać z prawa do swobodnego przekraczania granic krajów należących do strefy Schengen. Nie tylko same kobiety poniosą konsekwencje swoich działań, ale również ich pracodawcy.
Informacje na ten temat przekazał w poniedziałek rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, porucznik Piotr Zakielarz. Zgodnie z jego relacją, w miniony piątek funkcjonariusze z Grupy ds. Cudzoziemców, która działa pod egidą placówki SG w Sanoku, przeprowadzili kontrolę w dwóch salonach masażu na terenie Podkarpacia. Salony te oferowały swoim klientom różnego rodzaju usługi, w tym popularny masaż balijski.
Podczas kontroli okazało się, że w salonie masażu w Jaśle nielegalnie były zatrudnione dwie kobiety pochodzące z Indonezji, które miały odpowiednio 28 i 32 lata. Sytuacja w salonie w Krośnie była bardzo podobna. Tam również dwie obywatelki Indonezji w wieku 50 i 53 lata bezprawnie pracowały i przebywały na terenie Polski – podkreślił porucznik Zakielarz.
Dodatkowo, jak informuje por. Zakielarz, w salonie masażu w Krośnie pracowała jeszcze jedna obywatelka Indonezji. Jej pozycja była nieco inna, gdyż jej wiza na pobyt w Polsce ma ważność do lipca 2023 roku.