dziesięć… dziewięć… osiem… (…) JEDEN!…. I wystartowali! Na dobre już zakręciło się Podkarpacie! Blisko trzystu rządnych wrażeń amatorów kolarstwa górskiego ściągnęło w ubiegłą niedzielę do Strzyżowa, by… nie owijajmy w bawełnę, dostać w tyłek!
Cyklokarpaty.pl to nie bułka z masłem, a potwierdzić to może każdy, kto ukończył choć jeden wyścig w południowo – wschodniej Polsce. Tak mocnego rozpoczęcia sezonu, jednak nikt sie nie spodziewał.
Płaskie szutry, zakurzone okulary, a na mecie – wciąż sprawny rower… tego na pewno Maratony Rowerowe
Cyklokarpaty.pl Ci nie zagwarantują. W zamian możesz dostać minimum 4 rodzaje błota w kilku kolorach i zapachach, o różnej gęstości, strukturze i konsystencji. Zjazdy? Jakieś tam są, najczęściej takie, że du… tyłek cierpnie. Rzadko bywa w dół (podobno trasa w Strzyżowie to jeden, długi podjazd, od startu, do samej mety), jednak gdy już przyjdzie jakiś spadek terenu, prędkości sięgają 90 km/h. Takie tam, w Strzyżowie 🙂
Nastroje przed? 50/50 Gdzie nie popatrzeć tam chmury, a nad ranem, funkcję budzika bardzo dobrze przejęły krople
deszczu dudniące o parapet. Nie tylko mnie obudził ten jakże złowieszczy odgłos. Ale kto jak nie my? No kto? A
właśnie! Zatem punkt 10.00, na starcie, oprócz kilkuset nagich łydek, zameldowało sie również słoneczko, które nie opuściło zawodników az do samej dekoracji. Oj grzało, grzało 🙂 Wszyscy zgodnie gasili pragnienie cytryną, a jak cytryna, to tylko od SISa.
Oznaczenie trasy odbiegało nieco od standardów, jakie znaliśmy z lat poprzednich i nawet mistrzowie kamuflażu mieli problemy ze zgubieniem trasy. Parodia. Jak nie na Cyklokarpatach. Podobno Ariadna, gdzieś tutaj właśnie ten swój sznurek, czy tam nić rozwijała. Nie dokońca orientuję się jak to możliwe, Hobby bowiem miało 21, mega 47 a giga aż 63 kilometry. Szpulka dość konkretnej wagi być musiała… Ważne jednak, że ma tak znakować wszystkie trasy Cyklokarpat. Chwali się.
A bufety? Na bufetach sporo bananów, pomarańczy, ciastek, ciastek, ciastek, bananów i pomarańczy… i ciastek, ale chętni stali w innej kolejce… Wymyślili, że będą smarować łańcuchy. Tak, to tutaj standard – bufety wyposażone są w smary Motorex, a co! Rowerom też sie należy! Prawde mówiąc, niejednemu uratowały (no znów…) tyłek. Ach, właśnie… mógłby ktoś poprosić Rower+Sport o kolejną paczkę? Błoto rodzaju 3a barwy błotnej M, o konsystencji błota dość sprawnie poradziło sobie z zawartością WET LUBEa, no… kilkunastu… Ważne jednak, że się jechało, prawda? 🙂
Konkrety Heniu, konkrety! Piecuch pokazał kim jest Piecuch, Szlachta, Szlachtę gonił, ale nie dogonił, Lary uciekł 10 minut… ok, jeszcze raz,
wolniej, po kolei…
W czołówce dystansu giga, o zwycięzstwo walczyli Marcin Piecuch i organizator maratonu, Łukasz Szlachta. Na
punktach pomiarowych zmieniali kolejność wjazdu tak, że do samej mety nie wiedzieliśmy kto będzie tym pierwszym.
Okazało się jednak, że lepsze suplementy miał klub SZiK Martombike Resgraph Greinplast Eska Team, zatem Marcin
ostatecznie dołożył Łukaszowi (KS Strzyżów MTB Team) blisko dwie minuty. Trzeci na mete wjechał Maciek Rudke
(Chemik Pustków MTB), za nim Krzysztof Gajda (Jedlicze Team), Wojtek, starszy Szlachta a szóstkę zamknął Mateusz Woźniak (OPTeam MTB). Wśród kobiet najdzielniej Walczyła Justna Frączek (KTM bikeworld.pl WRT), która wyprzedziła Krystynę Maciaszek
(Gomola Trans Airco). Co jest drogie Panie? Boicie się Cyklokarpat?
Na mega aż tak dramatycznie nie było. Czołowy zawodnik teamu LaryZebatka.com spieszył się na kubek kawy Idee
Cafe, dlatego był na mecie już osiem minut przed kolejnym zawodnikiem, Łukaszem Malaszowskim (PSK Przeworsk).
Łukasz wyprzedził Grześka Ziajkę (Dobre Sklepy Rowerowe – Krosno), Radosława Durała (SIKORSKI bikeBoard Team), który na metę wjechał przed Piotrem Groniem – FK projektMTB Team. A wszyscy oni byli tam wcześniej niż Łukasz Olejarz z PSK Przeworsk.
Kolejne edycje Maratonów Rowerowych Cyklokarpaty.pl
2. Iwonicz – 22 maja 2011 (niedziela),
3. Muszyna – 5 czerwca 2011 (niedziela),
4. Kluszkowce – 18 czerwca 2011 (sobota),
5. Pruchnik – 3 lipca 2011 (niedziela),
6. Sanok – 17 lipca 2011 (niedziela),
7. Gorlice – 24 lipca 2011 (niedziela),
8. Komańcza – 6 sierpnia 2011 (sobota),
9. Horal (SK) – 13 sierpnia 2011 (sobota),
10. Jasło – 11 września 2011 (niedziela).