Już 4 tys. lat temu w Trzcinicy koło Jasła tętniło życie i rozwijał się handel. W miejscu nazywanym przez miejscowych „Wałami Królewskimi” archeolodzy odkryli osady obronne z początków epoki brązu (2000-1350 p.n.e.) i grodzisko wczesnośredniowieczne (780-1031 r.n.e.). Znajdują się tam jedne z najstarszych obiektów obronnych w Polsce, tu po raz pierwszy stwierdzono bezpośrednie oddziaływania cywilizacji anatolijsko-bałkańskiej na ziemie polskie. „Wały Królewskie” to także najstarsze grodzisko słowiańskie w Polsce i najlepiej zachowany tego typu obiekt obronny w Małopolsce. Znaleziono tutaj ponad 130 tys. zabytków, często unikalnych w skali europejskiej m.in. wyroby kościane, rogowe, kamienne, unikatowe zabytki z brązu, żelaza, bałtycki bursztyn, przedmioty kultu, ozdoby, pięknie ornamentowaną ceramikę. Unikatowy jest także wczesnośredniowieczny skarb wyrobów ze srebra. Miejsce to, nazywane jest „Karpacką Troją”. Było ważnym pradziejowym centrum kulturotwórczym, a w okresie wczesnego średniowiecza znaczącym grodem słowiańskim. Na bazie dokonanych odkryć powstaje tam skansen archeologiczny – wielki kompleks turystyczno-muzealny.
Karpacka Troja przebije popularnością Biskupin – zapewnia Jan Gancarski, badacz Trzcinicy, autor projektu skansenu archeologicznego. Jego budowa może ruszyć już na wiosnę przyszłego roku. W skansenie zwiedzający będą mogli sami wykonywać czynności, które przed wiekami i tysiącami lat wykonywali ludzie zamieszkujący to wzgórze. Będą mogli łupać krzemień, mleć zboże, produkować naczynia z gliny, odlewać narzędzia z brązu, bić monety. Będą mogli nawet spędzić noc lub kilka dni w chacie z epoki brązu lub wczesnego średniowiecza żyjąc jak przodkowie, a nawet pijąc wodę z tego samego źródła, z którego czerpali ją mieszkańcy grodziska.
Skansen ma być przede wszystkim atrakcyjny dla ludzi, aby przyciągnąć do Trzcinicy jak najwięcej zwiedzających. Szacuje się, że grodzisko będzie zwiedzać do 250 tys. ludzi rocznie. Na ponad 6 ha powierzchni zrekonstruowane zostaną odcinki umocnień obronnych z różnych okresów czasu, domostwa oraz droga i brama wjazdowa z epoki brązu. U podnóża grodziska, w parku archeologicznym powstanie wioska z początków epoki brązu i osada wczesnośredniowieczna. Będzie można wejść na zrekonstruowane wały obronne i spoglądając na okolicę wczuć się w rolę mieszkańców i obrońców grodu sprzed 4 tys. lat.
W skansenie będą organizowane festyny archeologiczne, turnieje rycerskie, inscenizacje zdobywania grodziska, odtwarzane będą pradawne sposoby produkcji narzędzi, ozdób, broni, przygotowania żywności, hodowli i uprawy ziemi. Będzie to więc także centrum archeologii doświadczalnej oraz centrum konferencyjne. Prowadzona będzie tutaj działalność edukacyjna dla młodzieży, która w bezpośrednim kontakcie z pradziejową rzeczywistością dowie się, jak żyli ich indoeuropejscy i słowiańscy przodkowie.
Na budowę obiektu potrzeba ponad 5 mln zł. Środki pochodzić będą z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, wkład własny wynoszący 25% całej kwoty obiecał Urząd Marszałkowski w Rzeszowie. Istnieje też nadzieja na promessę z Ministerstwa Kultury, dołożą się też samorządy, a także sponsorzy, którzy już teraz są bardzo mile widziani. Największym problemem jest obecnie wykupienie brakującego hektara ziemi pod planowane obiekty. Właściciele żądają bowiem za ar dotychczasowych nieużytków niebotycznych wręcz kwot. Może to nawet zaprzepaścić całą inwestycję. Rozpoczęło się więc postępowanie w celu wywłaszczenia nieustępliwych właścicieli.
Dziękujemy Muzeum Podkarpackiemu za przygotowanie materiału dla naszych czytelników. Więcej informacji o Muzeum Podkarpackim znajdą Państwo na