Zaskakującym dla leśników faktem są wyniki ankiet, których uczestnicy bardzo często stwierdzają, że lasów na Podkarpaciu ubywa a zwierzyny jest coraz mniej. Tymczasem fakty i liczby temu przeczą. W roku 1938 lesistość Polski wynosiła jedynie 21,8%, zaś po wojnie spadła do najniższego w historii poziomu 20,8%. W wyniku prowadzonych na dużą skalę w latach 50. i 60. zalesień przybyło w Polsce ponad 2 mln. ha gruntów leśnych. W ciągu ostatnich lat realizowany jest krajowy program zwiększania lesistości w którym duży udział mają Lasy Państwowe. Zalesiają one zarówno grunty Skarbu Państwa, jak i pokrywają z Funduszu Leśnego koszty zalesień wielu gruntów prywatnych. W latach 1995-2000 przybyło kolejnych 111,3 tys. ha lasów. Oficjalna lesistość kraju wynosi obecnie 29,1% (GUS 2004).
Przykładowo na Podkarpaciu w latach 2004-2005 zalesiono 426 ha gruntów należnych do Skarbu Państwa oraz sfinansowano zalesienie 271 ha gruntów prywatnych. Na lata 2006 i 2007 (do wiosny) przewiduje się zalesienie 1716 ha gruntów, dla których został już sporządzony plan zalesień. (To więcej niż powierzchnia Gminy Krościenko Wyżne!!!). Obecna lesistość Podkarpacia wynosi 36,8%.
Lasy Bieszczadów uważane przez wielu za dziewiczą puszczę były do końca ostatniej wojny bardzo mocno eksploatowane. Dopiero po wyludnień tych terenów zaczęła tu rządzić przyroda, której pomogli leśnicy, zalesiając łącznie prawie 40 tysięcy ha gruntów porolnych. Lesistość w tych górach wzrosła z 37% w 1948 roku do powyżej 70% obecnie. Zasobność bieszczadzkich lasów przekracza dziś 240 m³ na 1 ha a ich średni wiek osiąga 75 lat, co jest najwyższym wskaźnikiem w Polsce.
Edward Marszałek
Rzecznik prasowy RDLP w Krośnie