W Zyndranowej znaleziono martwego węża Eskulapa. Okaz mierzył dokładnie 150 cm długości nosił ślady mechanicznych uszkodzeń. Fakt ten (smutny zresztą) jest potwierdzeniem pojawiających się od kilku przynajmniej lat informacji o spotkaniach węża Eskulapa w okolicach Dukli. Nieopodal swego domu znalazł go Stefan Skolimowski z Zyndranowej. Martwy wąż został zabrany do spreparowania w Zespole Karpackich Parków Krajobrazowych w Krośnie, gdzie będzie eksponowany w izbie edukacyjnej.
Wąż Eskulapa znajduje się pod całkowitą ochroną gatunkową. Jest niejadowity i absolutnie niegroźny dla ludzi. Odżywia się nornicami, myszami, szczurami, jaszczurkami i pisklętami leśnych ptaków. Potrafi wspinać się po drzewach. Żyje w krajach Europy południowej i zaledwie w dwóch miejscach przekracza granicę Karpat: w Bieszczadach i Beskidzie Niskim na oderwanych od siebie stanowiskach.
Zamieszkuje zarośla i zagajniki liściaste często też opuszczone budynki lub ruiny. Poluje w porze popołudniowej w ciepłe dni.
Nazwa Eskulapa pochodzi od rzymskiego boga sztuki lekarskiej Eskulapa ( w mit, greckiej Asklepiosa) któremu w starożytności był poświęcony. Nazwa łacińska Elaphe longissima nawiązuje do faktu, że jest to najdłuższy (łac. longissima) wąż występujący w środkowej Europie. W starożytności czczono węża Eskulapa a także wierzono, że jego zabicie może przynieść nieszczęście. Fakt, że Eskulap zadomowił się w Beskidzie Niskim świadczy niewątpliwie o dobrym stanie tutejszego środowiska przyrodniczego.
Fotografia i tekst Edward Marszełek