Wysokie zagrożenie pożarowe utrzymuje się w lasach północnej części Podkarpacia. Słoneczna pogoda spowodowała bardzo duży spadek wilgotności ściółki. Tym samym grzyby przestały rosnąć a jednocześnie rośnie zagrożenie pożarowe. Badania ściółki wskazują na spadek jej wilgotności do zaledwie 14% w nadleśnictwach położonych na północ od trasy Rzeszów – Przemyśl. Jedynie wysoka wilgotność powietrza, sięgająca rano do 87 %, sprawia, że aktualnie obowiązuje II a nie III stopień zagrożenia pożarowego. Jednak wilgotność powietrza po południu spada poniżej 50%, co powoduje, że młodniki sosnowe są bardzo łatwopalne.
Końcem ubiegłego miesiąca doszło do dwóch groźnych pożarów. 24 sierpnia w Nadleśnictwie Radymno spłonęło 10 arów uprawy leśnej. Pożar będący wynikiem podpalenia został wcześnie wykryty i ugaszony siłami służby leśnej. Sprawcy dotąd nie wykryto – straż leśna prowadzi w tej sprawie dochodzenie.
Trzy dni później – 27 sierpnia – w Nadleśnictwie Głogów Małopolski spaliło się 15 arów młodnika. Ogień zaprószony został prawdopodobnie przez grzybiarzy licznie odwiedzających tutejsze lasy. Sprawcy również nie udało się ustalić.
Leśnicy apelują o zachowanie ostrożności w lasach., nieużywanie otwartego ognia na terenach leśnych. Radzą też wstrzymać się z wyprawami na grzybobranie przynajmniej do pierwszych opadów deszczu.
Edward Marszałek – specjalista ds. informacji i komunikacji społecznej w RDLP Krosno.