Dokładnie 90 lat temu w czasie walk zimowych na głównym grzbiecie Karpat poległy tysiące żołnierzy armii austriackiej i rosyjskiej. Prawie 1/5 walczących po obu stronach to Polacy.
Jednym z leśnych cmentarzy kryjącym szczątki setek żołnierzy jest cmentarz na górze Kamień nad Jaśliskami (857m). W walkach polegli tu żołnierze rosyjscy z 12 dywizji Strzelców Syberyjskich i 9 Dywizji Piechoty oraz austriaccy z 9 i 20 Dywizji Piechoty. Cmentarz na Kamieniu przez dziesięciolecia zarastał lasem, trudno już było go zlokalizować. W roku 2002 Roman Frodyma („generalny grabarz Galicji Zachodniej”) i leśniczy Leszek Gęborys z Nadleśnictwa Rymanów zlokalizowali i oznaczyli teren kwater cmentarnych. W roku ubiegłym leśną nekropolię uporządkowali ludzie dobrej woli – turyści jasielscy z grupy „Dżin” pod wodzą Zbigniewa Norwicza. Z pomocą leśników z Nadleśnictwa Rymanów ogrodzili oni kwaterę żerdziami, wznieśli obelisk z kamieni zwieńczony krzyżem maltańskim. Na bramie wypisali sentencję „Każda wojna jest ostatnia”. Ustawili też emaliowaną tablicę informacyjną. Na pobliskim buku powieszono dzwon wykonany z oryginalnej łuski armatniej, przypominający swym głosem o tragicznym charakterze tego miejsca.
Dla turystów wędrujących niebieskim szlakiem granicznym to duża atrakcja i jednocześnie lekcja historii Beskidu Niskiego.
W dniu 20 grudnia 2004 roku – 90 lat po wydarzeniach wojennych – ponownego poświęcenia cmentarza dokonał ks. Józef Konieczko, wikary z Jaślisk. Udział w tej uroczystości wzięli m. in. przedstawiciel PTTK Krosno, Ryszard Majka, Maria Szkutnik, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Rymanów, leśniczy Leszek Gęborys, Edward Marszałek, rzecznik RDLP Krosno, mieszkanki Jaślisk: Janina Kuśnierz i Gertruda Gęborys.
Akcja odnawiania cmentarzy z I wojny zainicjowana przez PTTK w Krośnie będzie trwać jeszcze do wiosny. Planowane jest ustawienie nowych krzyży .
tekst i fotografie EdMarszałek