Ruch na przejściu granicznym w Medyce został sparaliżowany przez rolników skupionych w podkarpackiej organizacji „Oszukana Wieś”. Ci rolnicy rozpoczęli całodobowy protest, utrudniając przepływ towarów między Polską a Ukrainą. Natomiast ukraińska ambasada w Polsce określiła ten akt jako bolesny paradoks, mając na uwadze, że obecnie na Ukrainie obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu.
Akcja protestacyjna rozpoczęła się tuż po godzinie 8:30, kiedy to rolnicy zablokowali ruch na drodze krajowej nr 28. Ta droga prowadzi do przejścia dla pieszych, znajdującego się tuż przy wiadukcie kolejowym prowadzącym do Medyki. W wyniku tego, ciężarówki przewożące towary z Ukrainy nie są wpuszczane do Polski. Rolnicy dopuszczają jednak do ruchu tiry wyjeżdżające z Polski, ale zaledwie jeden na godzinę. Warto odnotować, że blokada nie obejmuje samochodów osobowych, autobusów, pojazdów wojskowych czy transportów humanitarnych.
Podczas protestu, który wzięło udział około 30 osób, rolnicy spacerowali z flagami po przejściu dla pieszych. St. asp. Anita Pukalska z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu potwierdziła dla PAP, że nie występowały żadne utrudnienia na początku blokady.
Rolnikom z „Oszukanej Wsi” chodzi o dwie kwestie. Pierwsza z nich dotyczy niewypełnionego postulatu o utrzymaniu wysokości podatku rolnego na tym samym poziomie w 2024 roku, co obecnie obowiązuje w 2023. Drugi powód to umowa handlowa UE z krajami Mercosur w Ameryce Południowej.