Podziemia przemyskiej archikatedry kryją unikatowe relikty kultury romańskiej, które powinny stać się dużą atrakcją turystyczną naszego miasta. Podczas kilkuletnich badań prowadzonych w podziemiach odsłonięto rotundę pod wezwaniem św. Mikołaja pochodzącą z XI wieku. Dalsze prace badawcze pozwoliły odkryć fragment murów jeszcze starszej świątyni, bo powstałej za czasów Mieszka I. Zakończone w 1998 r. badania rzuciły zupełnie nowe światło na dzieje chrystianizacji tej części Europy. Rotunda św. Mikołaja okazała się najbardziej wysuniętą na wschód świątynią obrządku łacińskiego Polski wczesnopiastowskiej.
Odkrycia te zrodziły pomysł otwarcia pod archikatedrą podziemnej trasy turystycznej. Starania Podkarpackiego Konserwatora Zabytków sprawiły, że obiekt ujęto w „narodowym programie ochrony zabytków sztuki romańskiej”. Dzięki temu koszty otwarcia trasy w połowie pokryje Generalny Konserwator Zabytków. Sprawa rozbija się o pozostałe 50% (około 150 tys. zł), które musi pokryć parafia katedralna. W tej kwestii zwróciła się ona o pomoc do Urzędu Miasta. Wniosek jest aktualnie rozpatrywany przez przemyski samorząd.