Potrzask znaleziony w lasach Nadleśnictwa Brzozów. Tak wynika z analizy sporządzonej w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie za I półrocze bieżącego roku. Suma strat spowodowanych kradzieżami drewna, kradzieżami i zniszczeniem mienia, kłusownictwem i bezprawnym korzystaniem z lasu wyniosła 200,5 tys. złotych tj. o 58% więcej niż w I
półroczu 2003 roku. Największą pozycję strat stanowią kradzieże drewna, których ujawniono 321 przypadków (wzrost o 43 przypadki). Łącznie łupem złodziei padło 945 metrów sześciennych drewna zarówno użytkowego, jak i opałowego. Jego łączną wartość wyliczono na 143 tys. zł. Spośród 321 ujawnionych przypadków przekazano już 67 spraw do prokuratury lub policji, 36 spraw do sądów karnych, 51 spraw do sądów grodzkich zaś 122 sprawy umorzono. W toku znajduje się jeszcze 45 tegorocznych postępowań karnych. Do tej pory 109 spraw zakończyło się wyrokami skazującymi. Wykrywalność sprawców przestępstw wyniosła 39% i jest identyczna jak w poprzednim roku. Wartość odzyskanego w I półroczu mienia wyniosła 143 tys. złotych. Składają się na to kwoty orzeczone w ubiegłych okresach i wpłaty bieżące za wartość skradzionego surowca.
Funkcjonariusze Służby Leśnej (strażnicy leśni i leśniczowie) nałożyli w I półroczu 212 mandatów karnych, głównie za wjazd od lasu na nieoznakowane
drogi leśne a także za bezprawne korzystanie z lasu (palenie ognisk, biwakowanie poza miejscami wyznaczonymi, zbiór runa leśnego w niedozwolony sposób). Zanotowano 9 przypadków kłusownictwa i ujawniono 2 sprawców. Za pomocą broni palnej i wnyków skłusowano 1 żubra, 3 jelenie i 5 saren. Wartość skłusowanej zwierzyny wyniosła 22 tys. zł. Strażnicy zlikwidowali setki urządzeń kłusowniczych. Na terenie Nadleśnictwa Brzozów znaleziono potężny potrzask, którego średnica szczęk wynosiła 60 cm. Urządzenie zrobione było domowym sposobem w kuźni, z zastosowaniem połączeń nitowych. Wykonano je prawdopodobnie dość dawno, jednak wciąż mogło pełnić swą straszną rolę.
Potrzask ważył około 35 kilogramów a jego całkowita długość wynosiła prawie 140 cm. Do jego naciągu potrzebna jest siła około 70 kilogramów, zaś
uderzenie zwolnionych szczęk może złamać nogę człowiekowi. Pułapka służyła prawdopodobnie do odłowu grubej zwierzyny; jeleni i dzików. Jej konstrukcja nie dawała szans nawet niedźwiedziowi.
Uwaga: w niektórych okolicach przemyślnie zastawiane sidła i wnyki mogą być niebezpieczne np. dla grzybiarzy.
Z uwagi na niepokojący wzrost przestępczości w lasach podjęto przeciwdziałania polegające na intensyfikacji patroli Straży Leśnej, rozszerzenia współpracy z Policją i Państwową Strażą Łowiecką, a także współdziałaniu z lokalnymi społecznościami.
tekst E. Marszełek – Lasy Krosno