Martwy orzeł bielik, herbowy ptak Polski, znaleziony został w Bykowcach pod Sanokiem.
W dniu 17 marca, Andrzej Hnat, mieszkaniec Bykowiec, znalazł martwego drapieżnika na dachu swego garażu i przekazał Eligiuszowi Michniowskiemu, inżynierowi nadzoru w Nadleśnictwie Brzozów. Bielik posiadał widoczne obrażenia na szyi, mogące wskazywać, iż poniósł śmierć zderzywszy się z drutami elektrycznymi. Dwa dni wcześniej widywano go fruwającego nad łąkami wzdłuż Sanu. Na nogach orła widniały dwie obrączki ornitologiczne wskazujące, że został on zaobrączkowany w Kownie na Litwie (napis na obrączce: Lituania, Kaunas, 108).
Nadleśniczy Nadleśnictwa Brzozów, Andrzej Dąbrowski, zgłosił Wojewódzkiemu Konserwatorowi Przyrody fakt upadku ptaka pozostającego pod ścisłą ochroną. Obrączki, stanowiące cenne źródło wiedzy o kolejach losu tego osobnika, zostaną przesłane do Zakładu Ornitologii PAN w Gdańsku. Nadleśniczy z Brzozowa wystąpił też do Ministra Środowiska o zgodę na spreparowanie drapieżnika i umieszczenie w izbie edukacyjnej nadleśnictwa.
Liczebność bielika w Polsce w ostatnich latach wzrosła i oceniana jest na około 500 par, podczas gdy w latach 70. ubiegłego wieku było ich niecałe 100. Ptak ten jednak nie gniazduje w górach, związany jest raczej z terenami pojezierzy, gdzie znajduje pożywienie w postaci ryb, które stanowią około 80% jego menu. Uzupełnieniem diety są kaczki krzyżówki i łyski, na które poluje z upodobaniem. Na terenie Podkarpacia bielik był obserwowany jedynie sporadycznie jako ptak zalatujący. Najbliższe stanowiska lęgowe znajdują się na Lubelszczyźnie. Ptaki te zimują zazwyczaj w obrębie swego areału lęgowego. Osobnik znaleziony w Bykowcach prawdopodobnie przyleciał z Polesia, gdzie zamarznięte rzeki i jeziora uniemożliwiały mu polowanie, zaś nad Sanem miał łatwą zdobycz w postaci zimujących tu kaczek. Jego obecność w okolicach Sanoka, jest tym dziwniejsza, że bieliki o tej porze już są zazwyczaj po godach i budowie gniazd i zaczynają lęgi.
Dorosły bielik ma długość ciała niespełna 95 cm, rozpiętość skrzydeł od 220 cm (samiec) do 240 (samica) oraz masę ciała od 4,5 do 7 kilogramów. Z łatwością poluje na duże karpie i kaczki a w locie potrafi upolować gęś.
Nadleśnictwo Brzozów przekazuje podziękowanie dla pana Andrzeja Hnata, za zgłoszenie faktu znalezienia ptaka z obrączkami ornitologicznymi. Pozwolą one naukowcom ustalić wiele faktów z życia tego konkretnego osobnika i wykorzystać je przy planowaniu ochrony gatunkowej.
Tekst i fotografia Ed. Marszałek
Na zdjęciu: Eligiusz Michniowski, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Brzozów z martwym orlikiem.